Info

avatar Ten dziennik rowerowy prowadzi Dawid z Bielska-Białej. Przejechał 11492.86 km, z czego 3426.06 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.38 km/h. Więcej o mnie.

2014
baton rowerowy bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dawidn.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
56.50 km
27.00 km teren
03:54 h
14.49 km/h:

Beskid Śląski Tour

Sobota, 28 lipca 2012 · dodano: 28.07.2012 | Komentarze 1

Nadeszła sobota, a więc czas na rowerowy Trip. Z Grzesiem spotykamy się o 9 na lotnisku i ruszamy do Brennej. Po drodze zaliczamy sklep i nastawiamy się duchowo do podjazdu na Grabową. Jak wiadomo jest to klasyka, którą każdy kolarz górski musi podjechać, a że nie miałem okazji wcześniej tego uczynić, motywacja była podwójna. Podjazd pod Grabową zaczynam delikatnie, nie wiedząc, czego się spodziewać. Po pierwszym ostrym podjeździe uciekłem Grześkowi ok. 50m, lecz na wypłaszczeniu zwalniam czekając aż Grzesiek dojedzie. Grzesiek informuje mnie, że są jeszcze 2 takie podjazdy i jedno wypłaszczenie pomiędzy nimi. Kolejny stromy podjazd, powtórka sytuacji, lecz na wypłaszczeniu już nie czekam i atakuję ostatni podjazd. Dojeżdżam do końca płyt w 15 minut, Grzesiek w 18.


Po kilku minutach przerwy kierujemy się na szczyt Grabowej i przez Kotarz, Hyrcę i Beskidek jedziemy na Karkoszczonkę. Po drodze tradycyjny już na zjazdach snake. Przed Beskidkiem zamiast odbić w lewo szlakiem, podjeżdżamy na szczyt.


Na Karkoszczonce tłumy stonki. Od razu jedziemy na Klimczok czerwonym rowerowym. Między Klimczokiem i Szyndzielnia spotykamy uczestników Enduro Trophy. Zjazd na Dębowiec "autostradą" i spod schronu rozjeżdżamy się do domów.
Kategoria 50-75km, MTB, The Best



Komentarze
kondzios230
| 11:39 niedziela, 29 lipca 2012 | linkuj Oj tak, płyty na Grabową fajna rzecz ;) Zwłaszcza na maratonowym "zapieku" :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!