Info

avatar Ten dziennik rowerowy prowadzi Dawid z Bielska-Białej. Przejechał 11492.86 km, z czego 3426.06 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.38 km/h. Więcej o mnie.

2014
baton rowerowy bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dawidn.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2012

Dystans całkowity:264.60 km (w terenie 12.30 km; 4.65%)
Czas w ruchu:12:34
Średnia prędkość:21.06 km/h
Maksymalna prędkość:64.00 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:52.92 km i 2h 30m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
100.40 km
5.00 km teren
04:55 h
20.42 km/h:

Epic 100!

Sobota, 24 marca 2012 · dodano: 24.03.2012 | Komentarze 0

Zbiórka o 10 pod Kauflandem, gdzie czeka już część ekipy. Kilka osób czeka na nas koło Gemini. W silnej grupie 6 osobowej ruszamy w stronę Buczkowic, wzdłuż Białej.

Z Buczkowic jedziemy do Lipowej, później na Radziechowy, wracamy do Żywca, przemykamy szybko w kierunku Łękawicy i zaczynamy pierwszą tego dnia wspinaczkę na Kocierz. Nogi dają, tlen jest, podjazd idzie bardzo fajnie, Piasek i Murzyn odskakują, ja trzymam się za Grześkiem, z tyłu zostaje Qń i Bartek. Pierwsza 5 dojeżdża do Karczmy, gdzie robimy przymusową przerwę czekając na Bartka. Przerwa na popas i foty.



Zjazd na Przełęcz Beskid Targanicki w terenie, co oczywiście dało największą frajdę w dniu dzisiejszym :) Początkowy zjazd po mokrym śniegu, lecz w lesie już w miarę sucho. Niestety na tym odcinku szprycha nie wytrzymuje, na kole robi się centra i wizja 40km dalszej jazdy z kołem wyglądającym jak ósemka nieco popsuła mi humor. Zjeżdzamy przez Wielką Puszczę do jeziora. Dzięki znajomością Qńia w Porąbce robimy przerwę na kawę i ciasto (dzięki, bo bez tego było by ciężko). W Porąbce Qń i Murzyn rozjeżdzają się w swoją stronę, my kręcimy na Przegibek. Podjazd poszedł całkiem nieźle, Piasek odskoczył, ja wyciągnąłem się z Grześkiem. Bartek w tyle. Na przełęczy przerwa, lecz czas gonił, postanowiłem pożegnać się z chłopakami i pojechałem w stronę domu. Pod domem na liczniku pojawiła się 3cyfrowa liczba, co bardzo mnie ucieszyło :)

Profil trasy od Pawła, więc różnica w dystansie
Kategoria >100km, Szosa, The Best


Dane wyjazdu:
6.30 km
6.30 km teren
00:29 h
13.03 km/h:

W końcu teren

Piątek, 23 marca 2012 · dodano: 24.03.2012 | Komentarze 0

Wieczorny wypad na Dębowiec, kilka podjazdów od różnych stron, rozjazd przed sobotą
Kategoria MTB, 0-25km


Dane wyjazdu:
80.80 km
1.00 km teren
03:26 h
23.53 km/h:

Dookoła Goczałkowickiego

Niedziela, 18 marca 2012 · dodano: 18.03.2012 | Komentarze 1

Pomysł wyjazdu zrodził się w połowie tygodnia. Grzesiek rzucił propozycję, co od razu spodobało się kilku osobom. Zbiórka tradycyjnie o 10 na lotnisku. Na miejscu zbiórki grupka z 14 osób, ale jak się później okazało, nie tylko my umówiliśmy się w tym miejscu. Paweł i Konrad jak zwykle spóźnieni, ale szybko o tym zapomnieliśmy, gdy zobaczyliśmy rower Konrada :) Brak amora w KTMie sprawił, że pojechał na pożyczonym trekkingu. W grupie 8 osobowej ruszyliśmy w stronę jeziora.

Niestety, prowadzący peleton już po 500m źle skręcił i musieliśmy zmienić nieco trasę, lecz cel pozostał ten sam. Humory dopisywały, w dobrym tempie mijaliśmy okoliczne wioski.



W Strumieniu przymusowa przerwa na łatanie gumy, co dało nam kilka minut odpoczynku.
Później nasz peleton nieco się rozciągnął. W pewnym momencie odcięło mi zasilanie i zostałem nieco z tyłu, ale wielkie dzięki dla Konrada że poczekał i razem dojechaliśmy do grupy.

Na tamie kilkuminutowa przerwa na sesję zdjęciową i ruszamy dalej pod sklep uzupełnić płyny. Następnie szybko przemykamy do Mazańcowic, gdzie dzielimy się na 2 grupy i rozjeżdżamy. Powrót przez Wapienicę, 3 górki kompletnie mnie dobiły. Do domu dojechałem z ponad 80km na liczniku.

Dzięki wszystkim za wspólny wypad!
Kategoria 75-100km, Szosa


Dane wyjazdu:
53.10 km
0.00 km teren
02:37 h
20.29 km/h:

Miedzyrzecze i okolice

Sobota, 17 marca 2012 · dodano: 17.03.2012 | Komentarze 0

Kilka minut po 10 spotykam się na lotnisku z Pawłem i Grzegorzem. Kręcimy spokojnie do Jaworza, następnie Biery, Świętoszówka, Łazy, Mazańcowice i powrót przez Wapienicę do Bielska.
Kategoria 50-75km, Szosa


Dane wyjazdu:
24.00 km
0.00 km teren
01:07 h
21.49 km/h:

Powiało wiosną

Piątek, 16 marca 2012 · dodano: 16.03.2012 | Komentarze 0

Pogoda wiosenna, słońce świeci, 15 stopni na termometrze, nic tylko ruszyć 4 litery na rower. Wyjazd krótki, bo czasu mało, więc postanowiłem zrobić z 20 km, co by jeszcze trochę sił zostało na sobotę i niedzielę. Założenie - asfalt, bo teren jeszcze jest nieprzyjazny. Pierwsza trasa jaka mi wpadła do głowy do zrobienia w godzinę, to Jaworze, więc nie zastanawiałem się długo i ruszyłem. Lotnisko, Wapienica, Jaworze i powrót.
Jutro i w niedzielę będzie ciekawiej :)

Kategoria 0-25km, Szosa