Info

avatar Ten dziennik rowerowy prowadzi Dawid z Bielska-Białej. Przejechał 11492.86 km, z czego 3426.06 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.38 km/h. Więcej o mnie.

2014
baton rowerowy bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dawidn.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2012

Dystans całkowity:144.06 km (w terenie 111.50 km; 77.40%)
Czas w ruchu:11:04
Średnia prędkość:13.02 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:28.81 km i 2h 12m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
31.76 km
30.00 km teren
02:29 h
12.79 km/h:

Dębowiec i Cygan

Niedziela, 27 maja 2012 · dodano: 27.05.2012 | Komentarze 0

Kolejne pętle po Dębowcu, tym razem dodałem singla, w stronę Wapienicy, a następnie zjazd do leśniczówki. 2 pełne pętle, 3 skrócona ze względu na zbliżający się opad i kąsa mnie combo-snake - zaliczyłem snakea przedniego i tylnego koła :) ~17km.
Po krótkiej przerwie zjawia się Paweł i razem jedziemy na "Banię u Cygana". Zaliczamy podjazd na Kozią, a następnie Dębowiec. ~14-15km
Kategoria MTB, 25-50km


Dane wyjazdu:
20.50 km
14.00 km teren
01:10 h
17.57 km/h:

okolica

Piątek, 25 maja 2012 · dodano: 26.05.2012 | Komentarze 0

Przejazd na Karpackie do Pawła, powrót przez Dębowiec. Przy schronie dostaję natchnienia i robię 2 pętle standardowe pętle. Na ostatniej łańcuch nie wytrzymuje :)
Kategoria 0-25km, MTB


Dane wyjazdu:
15.50 km
15.50 km teren
01:22 h
11.34 km/h:

Szyndzielnia

Sobota, 5 maja 2012 · dodano: 05.05.2012 | Komentarze 0

Rekordowy podjazd, za sprawą Pawła, szybki powrót singlem na wapienice. Odnotować warto pech Paweł, który łamie Cannona Scalpela.
Kategoria 0-25km, MTB


Dane wyjazdu:
17.60 km
17.00 km teren
01:32 h
11.48 km/h:

Kozia MTB

Czwartek, 3 maja 2012 · dodano: 03.05.2012 | Komentarze 0

Plan na dziś, Szyndzielnia, lecz jak zobaczyłem tłumy, to z automatu odbiłem w stronę Olszówki i zacząłem podjazd na Kozią Górę drogą leśną, służącą do zwózki drewna. Ludzie pojawili się dopiero w okolicy schroniska, lecz ja odbiłem od razu na zielony szlak i ruszyłem na dół. Niestety turyści również wybrali ten szlak więc było dość tłoczno. Na dole spotykam młodego z Maćkiem i razem wdrapujemy się na Kozią aby powtórzyć zjazd zielonym. Na dole rozjazd, ja jeszcze atakuję ścieżki, które objeżdzałem jesienią z Pawłem i wracam do domu.
Kategoria 0-25km, MTB


Dane wyjazdu:
58.70 km
35.00 km teren
04:31 h
13.00 km/h:

Majówka na Turbaczu

Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 02.05.2012 | Komentarze 0

Weekend majowy postanowiliśmy spędzić w Gorcach. Wyjazd z Bielska planowany na 6:30 opóźnił się o kilkanaście minut z powodu awarii zamka w klapie w busie.

Na szczęście udaje się opanować usterkę i ruszamy do Rabki. Kilka kilometrów przed Rabką temperatura silnika gwałtownie idzie do góry, kontrolka oszczegawcza wariuje, a my robimy "gejzer" odkręcając korek od zbiornika wyrównawczego płynu do chłodnicy :)

Po dojechaniu do Rabki i przepakowaniu się zaczynamy podjazd czerwonym szlakiem na Turbacz. Mijamy stonkę miejską, kierując się w stronę Maciejowej a następnie Starych Wierchów robiąc od czasu do czasu przerwy na foto.



Za Obidowcem zaczyna się podejście, ze względu na zalegający śnieg. Miejscami szlak zmienił się w błotnisty strumyk, lecz da się go pokonać na 2 kołach.

Z Hali Turbacz kierujemy się do schroniska, uzupełniamy płyny i uciekamy jak najszybciej, gdyż tłumy ludzi hałasują niemiłosiernie, a w końcu w górach nie o to chodzi.

Zółtym szlakiem papieskim kierujemy się na Kudłoń. Po krótkiej przerwie na polanie Pustak decydujemy się na zjazd czarnym szlakiem przez Koninę i powrót do Rabki.



Czarny szlak to "wisienka na torcie" dzisiejszego wypadu! Po zjeździe i uzupełnieniu zapasów w sklepie kierujemy się asfaltami i szutrami do Rabki, pokonując strome wzniesienia, ku naszemu wielkiemu zadowoleniu.


Po powrocie do busa szybki obiad w pobliskiej smażalni ryb i powrót do domu.
Kategoria 50-75km, MTB, The Best