Info
Ten dziennik rowerowy prowadzi Dawid z Bielska-Białej. Przejechał 11492.86 km, z czego 3426.06 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.38 km/h. Więcej o mnie.2014
2013
2012
2011
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Czerwiec12 - 0
- 2014, Maj9 - 0
- 2014, Kwiecień7 - 0
- 2014, Marzec5 - 0
- 2014, Luty6 - 2
- 2014, Styczeń4 - 2
- 2013, Grudzień1 - 0
- 2013, Listopad4 - 2
- 2013, Październik5 - 0
- 2013, Wrzesień9 - 1
- 2013, Sierpień18 - 0
- 2013, Lipiec24 - 1
- 2013, Czerwiec21 - 10
- 2013, Maj16 - 11
- 2013, Kwiecień13 - 0
- 2013, Marzec2 - 0
- 2013, Luty1 - 0
- 2013, Styczeń2 - 1
- 2012, Grudzień1 - 1
- 2012, Listopad2 - 0
- 2012, Październik8 - 2
- 2012, Wrzesień11 - 0
- 2012, Sierpień16 - 8
- 2012, Lipiec17 - 1
- 2012, Czerwiec5 - 0
- 2012, Maj5 - 0
- 2012, Kwiecień6 - 0
- 2012, Marzec5 - 1
- 2012, Luty2 - 0
- 2011, Listopad1 - 0
- 2011, Październik3 - 0
- 2011, Wrzesień3 - 0
- 2011, Sierpień15 - 0
- 2011, Lipiec9 - 0
- 2011, Czerwiec13 - 0
- 2011, Maj12 - 0
- 2011, Kwiecień9 - 0
- 2011, Marzec6 - 0
Magurka i Chrobacza
Niedziela, 16 czerwca 2013 · dodano: 16.06.2013 | Komentarze 1
Z Arkiem umawiam się o 10 pod Gemini, skąd ruszamy w stronę Straconki. Na Orlenie czeka już na nas Marek. W 3 atakujemy żółtym szlakiem Przełęcz Łysą, a następnie kierujemy się czerwonym szlakiem na Magurkę.Na szczycie krótka przerwa na foty i ruszamy na Czupel.
W połowie drogi Marek zjeżdża do Wilkowic, a my kręcimy na najwyższy szczyt Beskidu Małego. Na zjeździe łapię snake`a, co najmniej jakiegoś pytona, bo dętka nie nadaje się już do sklejenia. Trudno. Czerwonym szlakiem zjeżdzamy do Międzybrodzia. Typowa Beskidzka rąbanka, dużo błotka i kamieni. Końcówka szlaku genialna, singielek który wynagradza wszystko ;) Na dole kierujemy się do Porąbki, gdzie posiłkujemy się pizzą i piwem :) Wizytujemy jeszcze ośrodek w Kozubniku.
Wisienką na torcie dzisiejszego dnia był podjazd na Chrobaczą. Dobrze że po 800m jest sklep, bo trzeba by nabrać jeszcze troche powera! Na górę wtaczamy się powoli, gdyż upał nie daje za wygraną. Mijamy Focusa, gdzie zagotowała się woda w chłodnicy i od razu przypomina się nam wypad na Turbacz z ubiegłego roku.
Na szczycie nie zostajemy długo, gdyż słyszymy, że idzie burza. Szybki zjazd do Kóz, gdzie rozdzielamy się i wracamy każdy w swoją stronę.
Gaiki
Czwartek, 13 czerwca 2013 · dodano: 16.06.2013 | Komentarze 0
Do pracy, do Remika i Gaiki z MarcoJaworze Nałęże, Wapienica, Cygan
Środa, 12 czerwca 2013 · dodano: 16.06.2013 | Komentarze 0
Kategoria 25-50km
Pętla Beskidzka, czyli "Do Istebnej wróć
Niedziela, 9 czerwca 2013 · dodano: 09.06.2013 | Komentarze 2
Zbiórka pod Gemini o 8, ruszamy w składzie Ja, Marco, Paweł, Tomek i Kuba na Przegibek. Po drodze spotykamy Karela, który jedzie Pętlę Beskidzką, lecz z 2 strony. Na Przegibku Paweł zorientował się, że ma rozciętą oponę więc wraca wymienić rower, my kręcimy do Żywca. Z Żywca już w komplecie jedziemy do Milówki, gdzie pod Biedronką uzupełniamy zapasy spożywcze, a Kuba skleja dętkę, a następnie atakujemy Ochodzitą od strony Kamesznicy. Ostry podjazd, oj ostry. Ale widoki wynagrodziły wszystko:)W Istebnej robimy przerwę, i ruszamy na Kubalonkę boczną drogą znalezioną przez Marka. Kuba znowu łata, ja jadę przodem, gdyż dyspozycja nie jest najwyższa liczę, że chłopaki mnie dojadą. Mylę drogi i nadrabiam ok 3 km. Spotykamy się na Kubalonce, po cudownym podjeździe. Został jeszcze Salmopol, który idzie jak krew z nosa. Skurcze zaczynają atakować, km w nogach robią swoje. Z Przełęczy jedziemy do Szczyrku i do Bielska.